Główny Finanse Program Mój prąd po nowemu. Czy przekona Polaków do magazynów energii?

Program Mój prąd po nowemu. Czy przekona Polaków do magazynów energii?

przez Renata Rogowska

Reklama

Teraz rząd idzie krok dalej i wymusza na tych, którzy chcą otrzymać dotację na fotowoltaikę, instalację przydomowego magazynu energii. — To jedyna opcja, by gospodarstwa domowe mogły w opłacalny sposób dalej inwestować we własne źródła prądu — przekonuje Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Reklama

Jego zdaniem nie ma co liczyć na to, że w magazyny energii zainwestuje grupa około miliona prosumentów, którzy jako pierwsi stawiali panele słoneczne na dachach domów, korzystając z bardzo korzystnego dla nich systemu rozliczeń. — Oni dziś „magazynują” energię w sieci praktycznie za darmo kosztem pozostałych odbiorców energii i nikt już nie wymyśli dla nich niczego tańszego. Natomiast nowi prosumenci od lipca wchodzą w rozliczenia godzinowe wyprodukowanej energii elektrycznej i w godzinach szczytu mają trzy możliwości — albo ich instalacja będzie automatycznie wyłączana z powodów napięciowych, albo będą narażani na ujemne ceny energii na rynku dnia następnego (giełdowy indeks RDN), czyli stawkę zero złotych za sprzedaż nadwyżek do sieci, albo kupią magazyn energii — wyjaśnia Wiśniewski.

Może Ci się spodobać